ktos104 |
Wysłany: Pon 12:13, 13 Lut 2006 Temat postu: Fatalny błąd |
|
Ile razy obudziłeś się i stwierdziłeś, że znajdujesz się nie w tym miejscu (a dokładnie nie w tym łóżku) co trzeba. Szybko przypominasz sobie jak do tego mogło dojść. W najgorszym przypadku próbujesz sobie przypomnieć kim jest ta kobieta, która śpi obok Ciebie.
Myślisz sobie, że za daleko się posunąłeś, że za dużo alkoholu wypiłeś, ale wszystko można odkręcić, bo w końcu oboje jesteście dorośli. Gdy się obudzi, rozstaniecie się jak para dobrych przyjaciół i nigdy się nie spotkacie. Jest jeszcze jedno wyjście. Rozpoczniecie płomienny romans.
Rzeczywistość bywa okrutna. Bo przecież patrzysz na nieznajomą kobietę, o której nic naprawdę nie wiesz. Jedyne co Ci przychodzi do głowy, to uciekać jak najdalej i o wszystkim zapomnieć.
Jeśli ona będzie mądra, zda sobie sprawę z faktu, że nie postąpiliście rozsądnie i zgodzi się tego nie rozgłaszać. Powiesz jej, że to była niekontrolowana reakcja zakrapianej imprezy i nie często lądujesz w łóżku z nieznajomą.
On uwielbiał imprezy. Na jednej z nich znalazł się w takiej sytuacji. Za dużo wypił a po wypaleniu skręta stracił całkowitą kontrolę nad sobą. Film mu się urwał. Świadomość odzyskał w chwili, gdy jego dziewczyna weszła do pokoju i spotkała go w ramionach innej. Oczywiście nie muszę mówić co było dalej.
Najgorsze w tym wszystkim było to, że dziewczyna z którą się przespał była mu obca i wcale atrakcyjna. Ale faktów nie można zmienić. Słono zapłacił za swój błąd. Stracił kogoś, kogo bardzo kochał. Straszne bywają poranki, po suto zakrapianej nocy. I co najgorsze nie ma recepty na to, jak w takich sytuacjach się kontrolować.
Jeśli więc któregoś pięknego ranka otworzysz oczy i zobaczysz plecy obcej kobiety, to znaczy że zabrnąłeś za daleko i tego już nie odkręcisz.. Jedynym wyjściem jest zachowanie zimnej krwi i postępowanie jak przystało na prawdziwego dżentelmena. |
|